"Komentarz
do licencji ON cz. 2"
- autor: Marek Czerniakowski;
31 styczeń 2008
Z wielu powodów obecnie
nie będę wypowiadał się na prywatnych forach owczarkarskich. Sprawozdanie
z wystaw, bądź tłumaczenia – to coś innego niż dyskusja, nawet bardzo
ciekawa.
Jak należy odczytywać
komunikat nr 1/2008:
Pkt. 1. Moim zdaniem
jest bardzo czytelny. Nie ma w nim żadnych „pułapek”, bądź niedomówień.
Wynik prześwietlenia, który jest dopuszczalny np. w Niemczech – normal,
fast normal, noch zugelassen – jest dopuszczalny i u nas. Nie może być
tu miejsca na żadne „widzi mi się” np. kierownika sekcji. Jak kierownik
sekcji tego nie rozumie, to niech się douczy!
Pkt. 3. został właśnie
tak sformułowany, aby każdy kierownik sekcji (a często zdarzają się
kierownicy nie mający nic wspólnego z owczarkami i istniejącym w naszym
świecie nazewnictwem) nie musiał domyślać się czy licencja okresowa
jest równoznaczna z dożywotnią. Ja nie widzę tu zbytnich zagrożeń np.
dla młodych reproduktorów z okresową licencją. Oczywiście, że zostaną
umieszczone na centralnej liście reproduktorów z dopiskiem o licencji
okresowej. Suki co najwyżej przepuszczą jedną obligatoryjną możliwość
krycia, bądź zaliczą polską licencję.
Pkt. 5. Już kilka
lat walczę z tym problemem, powiem, że sztucznym, często wykorzystywanym
przez złośliwych kierowników sekcji. Jeżeli ktoś przywiezie do Polski
reproduktora owczarka niemieckiego i stanie się jego właścicielem, co
uwiarygodni przez nostryfikację rodowodu, nie musi tak jak dotychczas
(gdzieniegdzie to się zdarzało) przystępować do przeglądu, musi jedynie
– bo tak wynika z regulaminu hodowlanego mieć wymaganą ilość ocen wystawowych
. Przypominam również, że należy brać pod uwagę również $ 13 pkt. „d”
i „e” Regulaminu Hodowli Psów Rasowych.
Wprowadzenie tej
licencji dało po raz pierwszy ambitnym właścicielom możliwość skorzystania
w Polsce z uprawnień wynikających z korungu. Regulamin licencji jest
aktem – mam nadzieję służącym na lata, a nie tak jak dotychczas zmienianym
przy każdej zmianie ekipy. Jest to regulamin zatwierdzony przez Plenum
ZG (tak samo każdy dokument Klubu Rasy na prawach Komisji) i to ZG a
nie Klub Komisja ma zająć się np. problemem DNA i odczytem ED. Nie są
to kompetencje Klubów Komisji, a tym bardziej klubów wybieralnych, a
wszelkie takie samowolne działania będą zgodnie z pismem ZG traktowane
jako działania nielegalne!
I jeszcze jedno
– licencja nie jest obligatoryjna – to decyzja dobrowolna, tym samym
choćby na początku dobrowolne jest przystąpienie do prześwietlenia łokci
i DNA. To nie wpływa na dopuszczenie do hodowli. Sądzę, że podobnie
jak było w Niemczech – moralny nacisk tych, którzy prześwietlali łokcie
na innych z czasem doprowadzi do obowiązku prześwietleń i DNA, a na
początek będzie wstępem do tworzenia bazy.
|