Do obejrzenia galerii
zdjęć piesków z naszej
hodowli.

 


"PROCEDURA WPROWADZANIA REGULAMINÓW I INNYCH PRZEPISÓW KYNOLOGICZNYCH"

- autor: Marek Czerniakowski; 31 styczeń 2007


Naczelne władze Związku Kynologicznego wybierane są na Walnym Zgromadzeniu Delegatów (Zjeździe) ZKwP, który zwoływany jest w normalnym trybie co 4 lata.

Wybrane tam 25-osobowe Plenum ZG powołuje różne Komisje, w tym Główną Komisję Hodowlaną, która jest ciałem nadrzędnym nad Klubami Ras. Na plenarnym posiedzeniu ZG zapadają wszelkie decyzje, które nie są w gestii wyłącznie Zjazdu Delegatów. Członkowie władz naczelnych ZKwP swoje funkcje sprawują społecznie. Zgodnie ze Statutem ZKwP plenarne zebrania muszą się odbyć min. 4 razy w roku. Główna Komisja Hodowlana zbiera się i obraduje w podobnym trybie. Opracowany projekt regulaminu – w miarę możliwości konsultowany ze środowiskiem – przesyłany jest do Głównej Komisji Hodowlanej. Tu jest dogłębnie analizowany, trwają dalsze konsultacje z Klubem Rasy i jeżeli zostanie ostatecznie opracowany, przekazywany jest do zatwierdzenia przez głosowanie na plenarne zebranie ZG.

Jak już wspomniałem Plenum ZG zajmuje się na swoim posiedzeniu wieloma różnymi sprawami dot. wszystkich ras i opracowany projekt może czekać na swoją kolej nawet kilka miesięcy. Ostatecznie zatwierdzony regulamin przesyłany jest przez Biuro ZG do terenowych oddziałów celem stosowania. W tej sytuacji nasz regulamin licencji uzyskał i tak bardzo szybką ścieżkę legislacyjną.

A teraz moja propozycja dla tych wszystkich, którzy tak zawzięcie krytykują Klub na prawach Komisji za jego „niemoc” i zawsze mają najlepsze pomysły – weźcie sprawy w swoje ręce! A jak?

Pomysły o przejęcie władzy w KON-ie nie udadzą się, a i tak nic by nie wniosły, Każdy jest przecież członkiem jakiegoś oddziału. Oddział co 3 lata ma wybory władz. Trzeba zebrać dużą grupę zwolenników, iść na te wybory i je wygrać. Mając swoich przedstawicieli we władzach oddziałowych można liczyć na to, że zostaną wybrani delegatami na Walny Zjazd. Będąc na Zjeździe mogą uzasadniać złożone wcześniej wnioski dot. np. owczarków niemieckich. Mogą przekonywać i lobbować np. za wnioskiem o autonomię Klubu. Mogą udowodnić, że taki Klub doskonale poradzi sobie będąc samodzielnym, ale pozostając w strukturze Związku Kynologicznego. Mogą przekonywać, że ten Klub będzie miał fundusze na: biuro, sprzęt, pracowników, na organizację imprez kynologicznych. Takie decyzje są w gestii Walnego Zjazdu. Nic trudnego, prawda!? Wystarczy tylko na chwilę oderwać się od komputera. Będzie wtedy możliwość wyboru nowych (swoich) władz, które natychmiast zawierać zaczną porozumienia międzynarodowe (bo już przecież nikt nie będzie kontrolował i wydawał zgody). Będzie można wreszcie pozbyć się tych: nieuków, nieudaczników, przyspawanych do stołków, aferzystów, nibyhodowców, żądnych władzy intrygantów, układowców itp. Przecież na ich miejsce mamy: młodszych, wykształconych, biegle władających językami, uczciwych, wszechstronnie znających rasę, bezkonfliktowych fachowców, którzy mają świetne pomysły lecz nie mogą się przebić, gdyż są blokowani przez tych pierwszych.

Życzę powodzenia, może tych czasów dożyję.